Ordan - duma Czarodziejów Ognia

Opublikowane: 2003-11-25

Ordan- najstarsza ludzka siedziba Południowego Ynevu, która założyli w II tysiącleciu przed powstaniem Pyarronu pierwsi uciekinierzy z rozpadającego się Imperium Kyrian. Wraz z kulturą i zwyczajami przywieźli z sobą swoje bóstwa. Na początku, Kościół Sogrona był jednym pośród Kościołów innych bóstw Kyriańskich, Tharra, Morgeny i Weile. Wybudowane na jedynej dostępnej przełęczy Gór Sheralu miasto-państwo stawiało opór ciągłym atakom i zalewom fal uciekinierów. W nieprzerwanym zmaganiu znaczącą rolę odegrali właśnie kapłani Sogrona.

Wstęp

Ardae Magnus- uciekający z Godonu mag, pozostawił tu w spuściźnie swoje nauki- zbudowaną na godońskich podstawach magię ognia, dzięki której Zakon Sogrona stał się bardziej zdecydowany i wojowniczy. Rzeczywista siła zakonu długo pozostawała ukryta przed oczami władców miasta. W roku 1217 wedle rachuby Pyarronu, kiedy czas wydał się ku temu stosowny, przejęli w ciągu jednego dnia władzę w Ordan. Wówczas Czarodzieje Ognia pojawili się po raz pierwszy na scenie historii. Według wielu mylnych teorii, Czarodzieje Ognia przybyli z zewnątrz jako zdobywcy. Prawdziwą historię można poznać z kart Kronik Zakonu. Dwa dni po przejęciu władzy powołano Zakon Czarodziejów Ognia i z tą chwilą - co może wydać się nieprawdopodobne - stworzono do dziś obowiązujące w Ordan rozdzielenie władzy.

Ordan, choć jego obszar ogranicza się do maleńkiego miasta-państwa, stanowi znaczącą potęgę w Południowym Ynevie. Mówią, że po tej stronie Gór Sheral, obok Imperium Khran i Pyarronu, Ordan jest trzecim państwem, gdzie trójca potęg świeckiej, duchownej i magicznej, występuje równorzędnie obok siebie. W konflikcie Khran-Pyarron nie zajmuje neutralnego stanowiska, ale przez lata został przeciągnięty w stronęPyarronu. Przyczynę tego należy upatrywać nie w polityce Khran, lecz raczej w sojuszu, którym związali się z Aquirami. Od czasów Sonnora, Ordańska Rada Czarodziejów nawiązała ścisłe stosunki z Białą Lożą Pyarronu, przez ten fakt Ordan pozostał trzecią magiczna potęgą na południu kontynentu. Środki Zakonu często są twarde, zwłaszcza dla Pyarronitów, lecz przeważnie skuteczne i celowe.

Na północy Ynevu Ordan jest znany jako południowe centrum wiary w Sogrona - niewątpliwie większość, jeśli nie wszystkie kościoły, należą do Zakonu. Poglądy, idee, nauki i obrzędy religijne Ordańskiego Zakonu w wielu relacjach odbiegają od północnych wyznawców tego boga. Między ordańskimi czarodziejami, a kapłanami Sogrona z Toron tkwi głęboka nienawiść i wzajemna pogarda. Każde ze stron nigdy się nie wahała używać przeciwko drugiej najskuteczniejszych i najtwardszych środków, jakie miała w dyspozycji. Stąd też Ordan prowadzi delikatniejszą politykę na północy, niż jakiekolwiek inne państwo poludnia; jest w ścisłym związku z Sojuszem Inkwizytorów, i w ukryciu wspomaga wojnę przeciw Toron. Na początku za cel wyznaczyli sobie przede wszystkim walkę z wyznawcami Sogrona, których okrzyknęli heretykami i odszczepieńcami. Potem, do grona tego ideowego wroga dołączyli wszyscy wyznawcy Tharra, oficjalnej religii Cesarstwa Toronu. Ich działalność nie jest sprytnym politykowaniem, lecz raczej działaniem bez wahania. Fanatyzm ordańskich czarodziejów nie przysporzył im przyjaciół, nawet wśród krajów Ligi Północnej, która przecież od wieków toczy z Toronem słynne Wojny Chorągwi.

Gospodarczo swa siłe miasto-państwo zawdziecza centralnemu położeniu. Karawany handlarzy, jeśli tylko nie biorą pod uwagę sieci bram przestrzennych, mogą tylko przez Przełęcz Ordańską dostać się na drugą stronę kontynentu. Choć ruch między północą i południem nie jest znaczący z powodu ogromnych odległości, to i tak Ordan zarabia krocie na cle i handlu.

Ordan położony jest na wielu wysepkach rozrzuconych na ogromnym jeziorze. Równikowy klimat i częste deszcze zenitalne nie sprzyjają zdrowiu nieprzywykłych cudzoziemców. Lecz miasto za to wynagradza swoim urokiem, wieczną zielenią, swoistym klimatem i setkami wodnych dorożek.

Kilka słów o Ordańskim Zakonie

Ordański Zakon Sogrona jest jednym spośród wielu zakonów wyznań Ynevu. Na uwagę zasługuje z powodu szczególnej wiedzy - Magii Ognia. Magia odziedziczona po godońskich przodkach nie jest darem Sogrona. Praktykują ją wyłącznie w Ordan. W innych zakonach Sogrona- wbrew powszechnej opinii- magii tej nie znają. Dlatego też tak wiele różni Ordański Zakon od ich północnych krewnych. Zakonem Ordańskim kierują nie jak u innych czcicieli Sogrona kapłani o ogromnej wiedzy, lecz właśnie Czarodzieje Ognia. Są oni bezwarunkowo wyznawcami Sogrona, tak jak kapłani północnych zakonów, lecz czynności stricte kapłańskie wykonują tylko nieliczni z nich. Ordański Zakon Sogrona można podzielić na trzy wewnętrzne kasty: Wojowników Ognia, Powierników Oginia i Karmicieli Ognia. Do tych kast (bynajmniej nie są to kasty społeczne!) oprócz czarodziejów ognia, należą także niżsi rangą i wiedza wyznawcy. Spośród przywódców tych trzech wielkich kast (w równych proporcjach) utworzono liczącą 90 członków Rady Czarodziei, a także najwyższy organ prawodawstwa ordańskiego, skupiającą 30 radnych Radę Główną.

Do dziś dnia relikwią starannie strzeżoną w Ordan jest dziennik założyciela Zakonu Czarodziei Ognia Ardae Magnusa, w którym wspomina, że nie przypadkiem wybrał za schronienie ordański Zakon Sogrona. Dzień za dniem przypuszczane kolejne ataki na przełęcz Sheralu, duchowo i fizycznie zaprawiły kapłanów, by - z niewielką pomocą- przetrwali stulecia szalejącego chaosu i spustoszeń. W czasie upadku Imperium Godonu uciekający mag pozostawił kapłanom Sogrona niewiarygodną i wzbudzającą zawiść wiedzę - Magię Ognia, w której ukrył wszelkie arkana magii godońskiej. Choć rozkwitający w Ordan zakon jeszcze nie znał i nie rozumiał podstaw swej wiedzy, to mistrzowie magii z całego Ynevu starali się wyśledzić ukrytą w czarach tajemnicę. Ukryta wiedza, o ile jej istnienie jest prawdą, jest tym bardziej trudniejsza do zbadania, gdyż Ordański Zakon zazdrośnie jej strzeże i nie udostępnia nikomu spoza grona godnych jej poznania.

Kasta Karmicieli Ognia

Ta część czarodziejów ognia zajmuje się rozpowszechnianiem kultu Ognistej Kobry i zagadnieniami wiary. Przywódcami tej kasty są czarodzieje ognia idący Drogą Sogrona , którzy zajmują się głównie teorią wiary i problematyką teologiczną. Spośród nich wywodzą się zwierzchnicy wszystkich większych świątyń i kościołów Zakonu Ordańskiego - w samym Ordan i poza jego granicami. Wysocy rangą - na modłę północnych kapłanów, zwą się Strażnikami Ognia, najpotężniejsi - Oczyszczonymi.

Czarodzieje ognia idący Drogą Sogrona sprawują powszednie czynności kapłańskie - nauczają wiernych, sprawują ofiary, koordynują rytuały. Najniżsi rangą - Słudzy Ognia- utrzymują w czystości świątynie, ogrody, szkoły, doglądają codziennych prac, bez których Zakon nie mógłby się obyć. Szacunek ich pracy okazują nie tylko wierni, lecz także wyżsi rangą członkowie Zakonu.

Kasta Powierników Ognia

W pierwszym rzędzie troszczą się o pogłębianie wiedzy o Magii Ognia i o strzeżenie jej sekretów przed niepowołanymi. Należący do tej kasty idą Ścieżką Światła, są najwytrawniejszymi znawcami Magii Ognia. Spośród nich wywodzi się Wielki Mistrz Czarodziei Ognia, oni nauczają jak używać Magii Ognia wszystkich członków Ordańskiego Zakonu, poczynając od Sług Ognia, aż do Strażników Płomieni. Do tej kasty zalicza się najniższych rangą, wszystkich tych czarodziei ognia, którzy jeszcze nie wkroczyli na żadną z Trzech Ścieżek.

Kasta Wojowników Ognia

Grupa ta jest odpowiedzialna za obronę Ordan, a także świątyń i kościołów będących poza murami miasta. Członkowie tej kasty kształcą we władaniu bronią wszystkich innych należących do Kościoła Sogrona. Kastą Wojowników kierują czarodzieje ognia idący Drogą Pustoszącego Ognia, którzy głównie kształcą się w taktyce wojennej i bojowym zastosowaniu Magii Ognia. Między Strażnikami Płomieni i Feniksami (tak się tytułują członkowie kasty) trafiają się też wyśmienici mistrzowie broni. Strażnicy Płomieni pełnią rolę straży miejskiej Ordan i kształcą trzon bojowych Zakonu Ordańskiego. Feniksowie znajdują miejsce w mniejszych oddziałach, elitarnych grupach, daleko od Ordan, jako zdolne do walki siły, realizujące wolę Zakonu.

W Ordan używa się języka pyarrońskiego, jednak z silnym, wyróżniającym akcentem. Społeczeństwo miasta dzieli się na członków zakonu i ich rodziny, rzemieślników i usługodawców, służbę i obcokrajowców. W Ordan nie istnieje pojęcie szlachectwa, czy dobrego urodzenia. Jeśli czarodzieje ognia widzą w kimś osobę wartościową i mającą predyspozycje do rozwoju, to bez wątpienia zasili ona wkrótce ich szeregi. Rodowici ordańczycy są średniego wzrostu i ciemnej karnacji skóry. Włosy mają w ciemnych odcieniach, a oczy zwykle piwne lub zielone. Stroje mieszkańców miasta są przeróżne. Z racji gorąca wiele na sobie nie noszą, jedynie ubiór członków Zakonu jest zuniformizowany.

Ceny w Ordan są niebotycznie wysokie, kto wie, być może jest to najdroższe na świecie miasto. Oczywiście zarobki ordańczyków są odpowiednio wysokie, lecz każdego cudzoziemca uderzy po kieszeni pobyt w tym mieście, jeśli tylko zechce on żyć na odpowiednim poziomie.

Bezpieczeństwo w samym mieście jest bardzo wysokie. Wszelkie próby zorganizowania przestępczej działalności są dosłownie wypalane z ziemi ordańskiej. Członkowie kasty Karmicieli Ognia mają prawo do natychmiastowego osądu czynu i wydania wyroku, a członkowie kasty Wojowników Ognia mają prawo i obowiązek wyrok ten wykonać, tak więc nie ma większych problemów z porządkiem publicznym, choć dla osób niewtajemniczonych może to wyglądać na pewien stan terroru utrzymywany przez władzę.

W Ordan przez dwa tysiąclecia system ten okazywał się skuteczny i mieszkańcy miasta byli z niego całkowicie zadowoleni. Jeśli znajdowano buntowników, to z reguły kryły się za tym służby specjalne inny państw, które nigdy nie pojmą do końca ordańskiej kultury, tradycji i sposobu myślenia.

Trzy drogi czarodziejów ognia

Słowa z pamiętnika mistrza Narc Boad Dharra czarodzieja - renegata: „… Macoszym dzieckiem losu jest czarodziej ognia, jeśli nie jest członkiem Ordańskiego Zakonu. Ukrywa się przed współbraćmi i nie pozna nigdy całej skarbnicy Magii Ognia. Jego droga jest wyboista: nie jest mu dane zaznać pociechy duchowej służąc bezpośrednio Sogronowi. Czegokolwiek by nie uczynił, to i tak kapłani Sogrona napiętnują go jako nieczystego i niewiernego, nastają na jego życie. Tylko prawdziwi szczęśliwcy znajdują sobie podobnych mistrzów - renegatów, od których mogą się nauczyć wewnętrznych nauk. Ale duszę prawdziwego czarodzieja zawsze ogrzewa ogień - płomień Ognistej Kobry. Jeśli znajdzie się w niebezpieczeństwie, to On oświetla mu drogę w walce przeciw ciemnym siłom. Daje wiarę, siłę i nadzieję, że pewnego dnia właśni bracia zaakceptują i zrozumieją…”

Powyższy fragment jasno wskazuje na niewesołą sytuację renegatów - czarodziei ognia, ale przedstawia też perspektywy ich duchowego i fizycznego rozwoju. Nie jest przypadkiem, że cytat z pamiętników renegata rozpoczyna poniższy tekst, gdyż ogromna większość Bohaterów Graczy nie jest wychowankami Ordan. Poniżej - w przełożeniu na język gry - opisuję Zewnętrzne Nauki wykładane przez renegackich mistrzów i Ordański Zakon - 3 Drogi dalszego rozwoju czarodziejów ognia: Sposoby kształcenia w Ordańskim Zakonie w wielu elementach przypominają elitarną armię: ważniejszy jest skuteczny i szybki rozwój adeptów, niż ich moralne rozważania. Podczas lat nauki odsiewa się mało pojętnych, a w następnych latach wtajemniczenia „uwalnia” od słabych duchowo i cieleśnie nowicjuszy, nie zdolnych do dalszego funkcjonowania. Nowo przyjętych, stawia się przed zleceniami i zadaniami, które oprócz tego, że wystawiają na próbę umiejętności czarodzieja, są też „niecierpiącymi zwłoki” sprawami Zakonu. Dzięki tym misjom staje się jasnym, kto jest godnym nosić symbol Sogrona. Adepci w starciu z bezlitosnym światem zdobywają ogrom umiejętności. Po pewnym czasie, wypełniając niezliczone zadania, wracają do swych mistrzów. Są już gotowi i dojrzali, by z mądrością i rozwagą podjąć największą decyzję swojego życia.

Renegaccy mistrzowie w większości przypadków rozpuszczają swoich uczniów po świecie. Świadomi są czekających ich niebezpieczeństw - oni też tak zaczynali. Czarodziej ognia nie jest naukowcem, teoretykiem. Nie siedzi w wieży nad księgami. Dla niego rozwój oznacza zdobywanie wiedzy z wielu dziedzin. Doświadczenie zdobyte przez miesiąc misji, wymagałoby spędzenia lat w bibliotece. Czarodzieje powracający po pierwszym okresie dysponują odpowiednią wiedzą do dalszych nauk. W zależności czy są członkami Zakonu, czy też renegatami, stają przed wyborem Drogi. Decyzja - która tylko do pewnego stopnia jest od nich zależna- określa ich dalsze życie i rozwój. Po osiągnięciu niezłej biegłości w Magii Ognia, Czarodzieje są odwoływani na czas nauki przez swych mistrzów.

Członkowie Zakonu są w tej doskonałej sytuacji, że mogą wybierać między 3 Drogami. Oczywiście ich bezpośrednie prośby są rzadko wysłuchiwane. To raczej Zakon określa z góry przeznaczenie. Niewielu zasługuje, by iść Ścieżką Światła lub Drogą Sogrona. O wyborze decyduje Rada Czarodziejów - którą zawsze uosabia MG. Kandydat musi sprostać surowym wymaganiom: moralna nienaganność (oczywiście chodzi tu o moralność według światopoglądu Ognistej Kobry), niewyczerpana odwaga, prawdziwa wiara, szacunek wobec przełożonych, są to konieczne cechy zgodne z tradycją Zakonu. Także istotna jest wiedza: zebranie nowych umiejętności, odpowiednia mądrość i dostojeństwo, względnie wyniki misji. Czarodzieje wyróżniający się w walce, a nie posiadający innych atrybutów, kroczą zwykle Drogą Pustoszącego Ognia.
Nie zawsze czarodziej, który osiągnie niezłą biegłość w magii ognia jest gotów wstąpić na którąkolwiek z ścieżek. Sprawdzają to bardzo surowe egzaminy, które w skrajnych przypadkach „eliminują” nieprzygotowanych. Oczywiście w przypadku niepowodzenia, które nie stanowi ujmy na honorze, można próbować awansu na każdym kolejnym poziomie.

Z całkowitej liczby kandydatów w danym roku tylko 1/3, która przeszła próby ma przed sobą wybór dwóch, wyższej rangi Dróg. Odtąd idący Ścieżką Światła należą do Zakonu Powierników Oginia, natomiast idący Ścieżką Sogrona do Zakonu Karmicieli Ognia. Pozostałe 2/3 krocząc Drogą Pustoszącego Ognia, staje się członkami Zakonu Wojowników Ognia.
Jakąkolwiek drogą postępują odtąd Czarodzieje, spełniają już prowadzącą (kierowniczą) rolę w Zakonie. W przeciwieństwie do innych członków Zakonu Sogrona, którzy dostępują poznania tylko niektórych arkanów Magii Ognia, dalej poznają i zagłębiają skarbiec tej magii, a idący Ścieżką Światła odkrywają najbardziej tajne zaklęcia z dziedzictwa Ardae Magnusa.