Według interpretacji mistrzów z Doran, Apokryf z Rivy, cytowany przez Igraima Revala w Geoframii, mówi o Wielkich, którzy stworzyli sfery ponad planetą i prawdopodobnie wszystko inne. Przed swym odejściem wyznaczyli dokładny czas początku i końca. Od pierwszego wschodu słońca ma upłynąć dziewięć kręgów losów, zwanych wielkimi Erami. Dziewięć Er postępuje po sobie, dziewięć przepowiedni spełnia swe obietnice, a śmiertelnicy mogą wziąć swój los we własne ręce.
O młodości świata, zaraz po oddaleniu się Wielkich Twórców, o Pierwszej Erze niewiele wiemy. Mędrcy twierdzą, że powietrze było wówczas o wiele rzadsze, wojny toczono w przestworzach, a umarłych oddawano niebu, a nie ziemi. Ynev był w ściślejszym kontakcie z Wyższymi Sferami Wszechświata, przez pewne Bramy do naszego świata przedostały się z innych sfer egzystencji istoty, o których współczesny człowiek myśli z czcią bądź z przerażeniem. Druga Era według tradycji zwana jest „wojennym pokojem”. Przybyłe z daleka ludy tworzyły swoje kręgi wpływów, a sojusze zawiązywały się i nikły, jak ślady deszczu napiasku.
Szaleńcze wojny Trzeciej Ery zmieniły nie do poznania rysy kontynentu. W straszliwych zmaganiach zmierzyli swe siły elfy, amundowie i dżennowie. Aquirowie schronili się przed gniewem swych wrogów głęboko pod ziemię, aż do Yamm-Haikan - istot z dna oceanów. Powiadają, że to wówczas wśród nieśmiertelnych walczących o Ynev zawiązał się pakt, na mocy którego żadne z bóstw nie mogło objawić się bezpośrednio w świecie materialnym. Według powszechnie przyjętego poglądu bogowie Trzeciej Ery różnili się od współczesnych jedynie imionami pod którymi ich czczono i formami swych objawień, biorąc pod uwagę ich istotę - są to te same nieśmiertelne istoty, co dziś.
Czwarta Era była okresem rozwoju ludzkiej rasy i rozkwitu klasycznych kultur. Człowiek wówczas jeszcze nie panował nad magią, raczej jej służył. Wielu przypłaciło swą wiedzę życiem, wielu pomieszaniem zmysłów. Stworzyli silne państwa, lecz swą wiedzę zmarnowali wyłącznie na walkę i niszczenie. Musieli zatem zginąć. Wówczas zjednoczył się Khran, wówczas Ranagol sprzymierzył się z południowymi Aquirami i umieścił nad nimi swych półboskich bękartów.
Piąta Era - wiek z którego pochodzi najwięcej legend, pisanych źródeł, tradycji, artefaktów i nowatorskich przedmiotów - był na północy epoką Kyrian, a na południu czasem świetności Khran. Większość bogów przyjęła do dziś dnia znane formy. Pod koniec tej Ery objawiła się cieleśnie potworność znana pod imieniem Orwelli, by wypełnić swą zemstę na istotach nie tak wiekowych jak elfy, czy inne stare rasy. By zemścić się na ludziach.
Era szósta była czasem chaosu jaki nastał po upadku Imperium Kyrian, czasem zdałoby się idealnym dla rodzącego się zła, głodnego potęgi i chwały. Na kontynencie upadały organizacje powstałe przed tysiącami lat, otwierały się takie Bramy, o których sposobie otwarcia nikt nie miał pojęcia - lecz przez nie zamiast oczekiwanych potworów napłynęły nowe ludy, które drwiąc z pogróżek starożytnych ras, założyły na północy swoje wolne państwa.
W obecnych czasach, w Siódmej Erze, jedynie Erion pozostał niezmieniony, jak tysiące lat wcześniej: miejsce odpoczynku bohaterów, przystań dla rozmyślających - którzy szukają odpowiedzi na pytanie: skąd pochodzi i dokąd zmierza owa tajemnicza rasa - ludzie.